środa, 21 października 2015

21 X 2015 - relacja ze spotkania z Joanną Kałużyńską i Dariuszem Hanczarkiem


W dniu 21 października 2015r. w Klubie Myśliwskim Hubertus odbyła się prelekcja koleżanki Joanny Kałużyńskiej i kolegi Dariusza Hanczarka na temat potrzeby prowadzenia edukacji dotyczącej zasad kształtowania wizerunku polskiego łowiectwa. „Gra o dobre imię - zasady kształtowania pozytywnego wizerunku polskiego łowiectwa” – pod takim tytułem zostały zaprezentowane efekty pracy ich zespołu. Prelekcja dla klubowiczów miała charakter roboczy, aczkolwiek efekty pracy tego zespołu, wykorzystano z powodzeniem już w trakcie XXIII Krajowego Zjazdu Delegatów PZŁ w dniu 12 września 2015r.

Koleżanka Joanna Kałużyńska, prowadząca z sukcesami od wielu już lat edukację łowiecką, zaprezentowała uzasadnienie dwóch ważnych uchwał, które delegaci zjazdu przyjęli, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom członków naszego związku.

Istotne dla prezentowanego zagadnienia pozostaje tło, na jakim mają miejsce aktualne zjawiska wpływające na sposób postrzegania łowiectwa. Do nich nawiązywał kolega Dariusz Hanczarek przedkładając zgromadzonym klubowiczom szereg definicji wprowadzających w sedno zagadnienia.

Kontekst, w świetle którego pojawiają się przed PZŁ problemy decyzyjne dotyczące sposobów promocji łowiectwa i edukacji łowieckiej jest ważny. Z jednej strony aktywność ruchów anty-łowieckich. Aktywność ruchów obrońców zwierząt. Działania ruchów sabotujących myśliwych oraz łowiectwo. Aktywność ruchów ekologicznych. Rosnąca konkurencja na polu ochrony przyrody ze strony nowych ruchów, a także presja ze strony tzw. niekonsumpcyjnych użytkowników przyrody przybiera niespotykane wcześniej rozmiary. Często atakujących myśliwych za fakt „zabijania” zwierzyny. Za fakt „eliminowania” psów i kotów domowych wolno biegających w łowiskach. Za fakt posiadania przywileju strzelania z broni palnej do (przysłowiowej już) „mamy Bambiego” i jej uśmiercania. Za fakt „kłusowania”, obwiniając niesłusznie środowisko myśliwych za tolerowanie zjawiska i jego eskalację. Te wszystkie zjawiska w połączeniu z niewiedzą lub bardzo mała wiedzą społeczeństwa o polskim łowiectwie i jego roli w życiu gospodarczo-społecznym stanowią istotne tło dla decyzji, przed którymi stają władze związku oraz jego mecenas – polskie państwo.

Z drugiej strony polskie rolnictwo, eksport żywności przeżywa okres rozkwitu i polska żywność powraca na swoje należne i tradycyjnie ważne miejsce w europejskiej gospodarce. Wizerunek naszego kraju w oczach polskiego, ale zasadniczo europejskiego społeczeństwa w zakresie tego jak traktuje się zwierzęta hodowlane oraz łowne w naszym kraju może mieć istotne, decydujące znaczenie dla postrzegania jakości polskiej żywności, cen uzyskiwanych z jej sprzedaży, renomy oraz perspektyw rozwoju w dłuższym okresie czasu. Problem wizerunku łowiectwa nie może w związku z powyższym zostać zaniechany. Nie tylko z naszego, partykularnego punktu widzenia, lecz także szerszego kontekstu, o którym mówili nasi prelegenci.

Przywołano akty prawne, które nakazują członkom naszego związku dbać o dobre imię. Przywołano także Europejska Kartę Łowiectwa i Bioróżnorodności, przyjętą w 2007r. w Warszawie, jako źródło inspiracji oraz rekomendacji zasad i sposobów uprawiania łowiectwa w krajach europejskich, w tym także zasad kształtowania wizerunku. Ten swoisty spis uniwersalnych zasad może być podstawą opracowania bardziej szczegółowego planu promocji (marketingowego) łowiectwa, dla każdego związku, w każdym kraju europejskim.

Prelegenci zwracali uwagę na rosnącą rolę mediów społecznościowych w kształtowaniu wiedzy na temat łowiectwa. Szczególnie wśród młodzieży i pokolenia 20- i 30-latków. Przestrzegali wielokrotnie w trakcie prelekcji przed spontanicznym, nieprzemyślanym używaniem portali społecznościowych do kreowania swojego, prywatnego wyobrażenia wizerunku łowiectwa. Przedłożyli szereg przykładów obrazujących naiwny, niekorzystny sposób wykorzystywania portali społecznościowych do zamieszczania i publikowania treści o tematyce łowieckiej. Także takich treści (zdjęć, filmów, relacji z polowań), w których łamane są zasady etyki łowieckiej oraz zasady bezpieczeństwa wykonywania polowań. Brak spójności w kreowaniu treści łowieckich w mediach społecznościowych nasi prelegenci zdefiniowali, jako przykład „wizerunkowego kłusownictwa” uprawianego często przez samych myśliwych. Także tych, przybywających do naszego kraju w ramach turystyki łowieckiej. Wskazali na potrzebę objęcia tej sfery działalności członków związku większą uwagą władz okręgowych i centralnych. Dobre praktyki łowieckie oraz etyka powinny wkroczyć także w sferę świata cyfrowego, według prelegenta- kolegi Dariusza.

Owoce pracy zespołu, do którego udało się pozyskać społeczne zaangażowanie specjalistów ds. wizerunku z Szkoły Głównej Handlowej, w tym postać tak zasłużoną, jak prof. Klemensa Białeckiego, wieloletniego myśliwego, nemroda, napełniają nas optymizmem. Prelegenci zaprezentowali materiały, wnioski oraz osoby zaangażowane w projekt związany z „grą o dobre imię łowiectwa” i uzyskali ciepłe przyjęcie klubowiczów oraz ich poparcie.

Warto dodać, że pierwsze oficjalne zaprezentowanie materiału szkoleniowego miało miejsce kilka dni później, w dniu 24 października 2015r. na kursie dla adeptów łowiectwa organizowanym przez ZO PZŁ w Warszawie. Szkolenie poprowadził kolega Dariusz Hanczarek, dla uczestników jesiennej edycji kursu.

Czy PZŁ winno aktywnie reagować na bezpośrednio adresowane ataki w celu obrony swego dobrego imienia? Czy brak reakcji nie będzie odebrany jako przyznanie racji atakującym? Ważne w kontekście rozpoznawanych problemów jest również to, że PZŁ chce zrewidować (sprawdzić) swoje dotychczasowe działania i podjąć adekwatne do aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej (powszechnie promowanej ekologii i ekologizacji konsumpcji) działania na rzecz edukacji społeczeństwa w zakresie ochrony środowiska oraz zrównoważonego łowiectwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz