Zaproszenie na Marczaki otrzymało blisko 200 osób i niemalże wszyscy przybyli na to spotkanie. Wieczór zapowiadał się zupełnie wyjątkowo, bowiem gościem honorowym Klubu, który nas zaszczycił był Jan Kobuszewski, aktor znany, ceniony i co tu dużo mówić - po prostu uwielbiany przez Polaków.
Spotkanie rozpoczęło się sygnałem "Powitanie" granym przez zespół "Akteon" ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
Gości powitał prezes Klubu Julian Kędzierski, który był gospodarzem wieczoru.
Jan Kobuszewski opowiadał zebranym o swojej myśliwskiej pasji. Mało kto wie, że pan Jan jest pierwszym myśliwym w rodzie Kobuszewskich, a łowiectwem zainteresował się pod wpływem ojca i brata swojej żony, znanej aktorki Hanny Zembrzyckiej. Należy do "Koła Miłośników Łowiectwa" założonego w latach dwudziestych ubiegłego stulecia, a więc jednego z najstarszych w Polsce. Jan Kobuszewski, jak zawsze, z humorem opowiadał o urokach polowania.
O swoich przeżyciach łowieckich, zachęcony tą gawędą, mówił też Michał Sumiński, którego wszyscy znamy ze "Zwierzyńca" - telewizyjnego programu dla dzieci. Było więc sympatycznie i wesoło.
Odbyła się też promocja książki Andrzeja Kumora pt. "Od Kalahari do Kamczatki" wydanej przez Wydawnictwo "Łowiec Polski". Można było porozmawiać z autorem i uzyskać jego dedykację.
Roman Knapik zapewnił dobrą kuchnię - potrawy myśliwskie przyrządzone według oryginalnej własnej receptury, ale myśliwym smakował też pyszny chleb razowy ze smalcem.
W ocenie uczestników spotkania wieczór był naprawdę udany. Goście bawili się znakomicie, a pod koniec spotkania wraz z zespołem "Akteon" wszyscy śpiewali znane pieśni biesiadne. Nikt nie miał wątpliwości, że "Marczaki" wpiszą się na stałe do kalendarza imprez organizowanych przez Klub Hubertus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz